Autor |
Wiadomość |
cH4vieR |
Wysłany: Pią 19:49, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
ojajebie. ale gówno |
|
|
Majchelowicz |
Wysłany: Pią 19:34, 26 Maj 2006 Temat postu: hahaha |
|
PERKI< PAMIĘTAM TO !!! WYBORY DO PARLAMENTU ALE TO BYŁO GÓWNO !! NIEDOŚĆ ZE KANDYDATEM BYŁ KOLEŚ CO MA TAKIE SAMO IMIE I NAZWISKO JAK JA TO JESZCZE ZAGŁOSOWALIŚMY NA SZEFA XMANÓW< i pamiętam ze jeszcze ja zagłosowałem na FRANKA DREBINA kto-tong poś go zna? hahahah |
|
|
PERKI |
Wysłany: Pią 16:13, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
To jest gówno roku...wybory z Majchelem...
\
I do urny....
|
|
|
PERKI |
Wysłany: Pią 15:49, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
masakra...a mój komputer to Bill Klinton.pfffffuuuuu..... |
|
|
tomkasz |
Wysłany: Sob 13:17, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
o chuj... |
|
|
Turek |
Wysłany: Sob 12:22, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
Oooo kurwa ale gówno. Wy to macie czapy hehe |
|
|
Gadu Gadu |
Wysłany: Sob 12:16, 13 Maj 2006 Temat postu: Komputer i nero |
|
<---------------------------------------->
DIALOG Z TOMASZEM AKFARELĄ
Ja:
odpalił bys płye jak zaczelismy gadac i juz by była
Kwella:
ej michał mi sie nero
zajebiście wiesza
Ja:
MI TEŻ !!!!
Kwella:
amplituda:raz na 3 minuty
Ja:
kurwa mi jakis błąd wyskakuje jak niewiem ..kurwa od niczego
conajmniej raz na 40 sekund
Kwella:
a mi sie wszystko jebie i to bardziej niż tobie!
A mi po 1 sek
Ja:
aaaaaaa
a mi po 0.3
<-------------i tak sie zaczęło--------------------
# aaaaa komputer mój wymarł z dinozaurami a nero było pokarmem tamtejszych krabów
# a mój rozpad się jak pierwsze organizmy z wody wychodziły \ a nero rozjebało się zanim powstała nasza planeta
# mój komputer spadł z reki boga kiedy robił adama za pół darmo bo szefu sęp, a nero było własnie tym sępem
# kiedy była nicość i nieczego jeszcze niebyło , nawet boga, na 1 sek pojawił sie mój komputer i potem wybuchł co nazywa się wielkim wybuche i uważa się że tak się wszystko zaczęło a nero wybuchło 2 sek potem
# mój komputer był właśnie tym wielkim wybuchem , a nero rozjebało sie, ale niewiadomo kiedy bo niebyło jeszcze czasu
# a mój komp był jeszcze zanim nie było ani czasu ani niczego...w tamtym okresie nie było nawet nicości i on wtedy sie unicestwił, a nero było jeszcze wcześniej
# Mój komputer siadł jak niebyło jeszcze siedzenia, rozjebał sie jak niebyło jeszcze jebania, jak niebyło niczego to juz niebyło mojego komputera, a nero było wcześniej niż 3 piętra pod ripostą
# mój komputer dziękuje , a nero dziękuje temu który kuje dzię
# kiedyś kiedy panował chaos, był mój komputer...jeszcze przed chaosem, a z zainstalowanego na nim nero powstali pogowie grecc
# z nieoficjalnych źródeł badawczych wynika że mój komputer istniał 66 miliardów lat przed naszą erą a moje nero może być nawet parukrotnie razy starsze
# niech bóg błogosławi nasze komputery i ześle łaske na nasze nero
# kiedy na moim komputerze zainstalowano nero zgasło światło a ja sie obudziłem
# kiedy napisałem podanie na moim komputerze i zaniosłem do naprawy przez nero, okazało sie ze podanie było trafne bo wpadł gol
# mój komputer niepotrzebuje klawiatury, bo na nero niema mocnych
# kiedyś bóg chciał odinstalować nero ale mój komputer niemiał czasu na pierdoły
# mój komputer nie potrzebuje zasilania jakąkolwiek energią...on poprostu jest. a przez moje nero wybuchł reaktor w czanorbylu w 1985 - było to spowodowane przeciążeniem mocy spowodowanym pierwszym moim uruchomieniem tego programu...świat po prostu nie był na to gotowy
# kiedyś zapakowałem swój komputer i wysłałem go wraz z włączonym jak zawsze nero do Hiroszimy...nie musze chyba pisać co tam się stało
# dawno dawno temu mój komputer kiedyś nieprzyjmował mi dyskietek ale po zainstalowaniu nero stacja dyskietek zaczeła czytać dvd
# nowa toyota yaris - tak dobra i nowa że tylko mój komputer i moje nero są lepsze
# za górami za lasami żył se komp z dyskietkami gdy sie nero znów zawiesi pozwe w chuj tych kolesi, ale kto-tong po ale jak przecierz mój komp to cały świat
# Kiedys wyłaczyłem mój komputer, ale sie niedało, wyłączyłem korki ...też nic, po 2 latach domysliłem sie ze miałem zainstalwane nero
# dawno dawno temu, kiedy ludzie nie znali jeszcze ognia, a po ziemi stąpały dinozaury, Bóg stworzył mój komputer na swoje podobieńst...a że chciał oprócz tego stworzyć coś pięknego zainstalował na nim nero
# Mój komputer siadł, a nero wolało postać
# mój komputer złapał wirusa, a nero niemusiało go łapać
# mój komputer jest na kłudke, a nero to zamek
# mój komputer istniał jeszcze wtedy kiedy ludzie oglądali tv przy świetl świec a nero skakały po drzewach
# kiedy w 2000 wszyscy martwili sie o komputery, mój komputer martwił sie o użytkowników
# Kiedy jem obiad przy moim komputerze, on sie go brzydzi, a nero już konczy drógie danie
# mój komputer został oficjalnie zaproszony na mundial, a nero niezajmuje sie pierdołami
# mój komputer, był w 1 kadrze filmu 4pancerni i pies, a nero było wtedy dublerem psa
# mój komputer niechciał zainstalować gadu gadu, bo nero niemiało ochoty o niczym rozmawiać
# Mój komputer został wydalony ze szkoły, bo nero miało naganne z nagrywania
# mój komputer miał zainstalowanego menagera, a nero poszło szukać dziewczyny do partyjki
# mój komputer spalił sie podczas 2 wojny światowej , a nero było tą wojną
# mój komputer ot tak sobie wynajduje różne hasła w internecie, a nero niepotrzebuje internetu
# Kiedy napisałem na moim komputerze"gówno świata", nagle nero sie zesrało
# Mój komputer niema przycisku Enter w klawiaturze, a nero ma za to dwa
# mój komputer grał z shaqiem w kosza po ośmiu i przegrali bo nero było sędzią
# mój komputer jest taki że nawet bez prądu i bo wybuchu bomby działa, a nero jeszcze bardzie... |
|
|
Turek |
Wysłany: Pią 18:52, 12 Maj 2006 Temat postu: |
|
Gówno roku??? To co kretyn ma w kroku
Gówno świata??? Kretyna tata (widział go kto-tong poś kiedyś) |
|
|
Miniek Krawczyk |
Wysłany: Pią 23:22, 05 Maj 2006 Temat postu: To było dobre gówno |
|
Jak poszedłem w wielkanoc poświecić te jajka jakieś a ministrantem był ten koleś co w Grze w ciemno z ibiszem rozjebał koperte z chyba 100.000zł i potem w fakcie pisali o nim frajer ale gówno Pozdro dla was |
|
|
MaJcHeL |
Wysłany: Nie 21:19, 30 Kwi 2006 Temat postu: BYŁEM TAM |
|
BYłem wtedy na włókniarzy jechałem do geanta i pamietam ze kupilem tylko szame na zwałe, maska tira upierdolona na słupie, słup przekrzywiony a sygnalizator wisi...chuj ... w kącu to ldz miasto , i włukniarzy pojebana ulica gdzie co roku wypierdala sie tir z coca colą i przylatują ludzie z torbami łapać kolawke, albo co ujebało sie koło w tirze na włokniarzy/Pabianicka i wpierdoliło sie prawie w przystanek...
|
|
|
Flame9 |
Wysłany: Nie 19:05, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Wypadek na Al. Włókniarzy
Sobota, 29 kwietnia 2006
'Do groźnego wypadku doszło na Al. Włókniarzy. Kierujący tirem usiłował wyminąć mężczyznę, który wszedł na jezdnię przy czerwonym świetle, co spowodowało, że ciężarówka uderzyła w słupy sygnalizacji.'
A. Barańska
No i Huj? Tylko zepsuł kilka miejsc pracy |
|
|
JAH |
Wysłany: Nie 13:43, 30 Kwi 2006 Temat postu: Bezsens |
|
- Bezsens roku; dziura w kroku
- gówno świata: Mój tata
- szczyt bezsensu: Jaskuła bez kredensu
- Największa bzdura:Gdzie jest rura |
|
|
MaJcHeL |
Wysłany: Sob 12:12, 29 Kwi 2006 Temat postu: Gówno roku |
|
Dobre było skakanie nago w kolczaste krzaki siwego, albo jak gruby srał pod klatką, kąpiel w kanałach też była nieczego sobie, kurwa z kim mi przyszło pracować <lol2> hahahaha
Co to kurwa za bzdura
|
|
|